Kazania na Niedzielę Przewodnią, 27.04.2025

+ + +

„40, 13. «Po tym poznałem, żeś dla mnie łaskawy, że nie będzie się nade mną cieszył mój nieprzyjaciel». Żydzi bowiem cieszyli się, widząc Chrystusa ukrzyżowanego, ponieważ sądzili, że spełnili swą wolę szkodzenia. Jako skutek swojej wrogości zobaczyli Chrystusa wiszącego na krzyżu. Kiwali głowami: «Jeśli jest Synem Bożym, niechaj zstąpi z krzyża» (Mt 27, 39-40). Nie zstąpił ten, który mógł. Nie pokazywał potęgi, ale uczył cierpliwości. Gdyby bowiem na ich słowo zstąpił z krzyża, wyglądałoby na to, że ustępuje ich szyderstwu i uważaliby, że zwyciężony nie potrafi znieść szykan. Raczej pozostał na krzyżu wśród ich szyderstw, przybity, kiedy oni kiwali. Dlatego też kiwali głowami, że nie byli zespoleni z prawdziwą głową. Nauczył nas wówczas cierpliwości. Dokonał bowiem czegoś większego ten, który nie chciał uczynić tego, do czego zachęcali go Żydzi. Jest bowiem rzeczą o wiele większą powstać z grobu, niż zstąpić z krzyża. «Nie będzie się bowiem nade mną cieszył mój nieprzyjaciel». Zatem wówczas cieszyli się. Zmartwychwstał Chrystus, uwielbiony został Chrystus. Teraz niech zobaczą, że w imię jego nawraca się rodzaj ludzki, teraz niech szydzą, teraz niech kiwają głowami. Co więcej, teraz trzymają sztywno głowę. A jeśli nawet kiwają głowami, to z podziwu i zdumienia. Teraz bowiem mówią: ‘czy przypadkiem nie jest on tym, o którym mówił Mojżesz i prorocy? O nim bowiem powiedzieli: «Jak baranek na rzeź prowadzony, jak owca niema wobec strzygących ją, tak on nie otworzył ust swoich. Przez rany jego myśmy uzdrowieni» (Iz 53, 5-7). Widzimy bowiem, że ten ukrzyżowany nadal prowadzi za sobą rodzaj ludzki. Bezpodstawnie zatem powiedzieli ojcowie nasi: «Zabijmy go, aby świat za nim nie poszedł» (J 12, 19). A może nie poszedłby za nim, gdyby nie został zabity’. «Po tym poznałem, żeś dla mnie łaskawy, że nie będzie się nade mną cieszył mój nieprzyjaciel».”

św. Augustyn z Hippony (354 – 430)

Enarratio in Psalmum XL, 13.

+ + +

Gdy za parę[naście] dni się okaże, że Pan Jezus w swoim Mistycznym Ciele nie zstępuje z Krzyża, ale dalej na nim wisi i daje się dalej męczyć zgrai sodomitów, masonów i globalistów, to miejmy w pamięci powyższe słowa Ojca Kościoła. Patrząc na Mękę Mistycznego Chrystusa, miejmy w pamięci Mękę i Zmartwychwstanie Chrystusa w Ciele. Nie zapominajmy, że Chrystus w Ciele dał się umęczyć, by w Ciele Zmartwychwstać, i w ten sposób zwyciężyć śmierć i szatana. „Jest bowiem rzeczą o wiele większą powstać z grobu, niż zstąpić z krzyża.” I dla umęczonego prawdziwego Kościoła – Mistycznego Chrystusa – będzie większą rzeczą powstać z grobu, gdy przyjdzie na to czas, niż teraz zejść z Krzyża.

I nie uciekajmy na wagary, gdy w szkole Chrystusa jest akurat lekcja cierpliwości….

Więcej na Mszach Świętych w naszych oratoriach i kaplicach.

Zapraszamy serdecznie!

Błogosławionej niedzieli!

Z Panem Bogiem!

x. Włodzimierz Małota CM