1.
Kazanie na Drugą Niedzielę po Objawieniu, 19.01.2025
Lekcja: Rz 12, 6-16
Ewangelia: J 2, 1-11
Oratorium Rzymskokatolickie Św. Rodziny, Bydgoszcz
Msza Św. w rycie rzymskim
X. Dariusz Kowalczyk SDB
2.
Kazanie na II Niedzielę po Objawieniu, 19.01.2025
Lekcja: Rz 12, 6-16
Ewangelia: J 2, 1-11
Co Kościół Katolicki ma do powiedzenia innowiercom i ateistom?
Oratorium Rzymskokatolickie św. Józefa, Wrocław
Msza Święta w rycie rzymskim
X. Jacek Bałemba SDB
3.
19 stycznia 2025.
Druga Niedziela po Objawieniu Pańskim.
Wspomnienie Świętych Marii, Marty i Towarzyszy, Męczenników.
Wspomnienie Św. Kanuta, Króla i Męczennika.
+ + +
[Introit]
(Ps 65, 1-2; 65, 16) Jubiláte Deo, univérsa terra: psalmum dícite nómini ejus: veníte et audíte, et narrábo vobis, omnes qui timétis Deum, quanta fecit Dóminus ánimæ meæ, allelúja.
[mszalik 1931]
() Wykrzykujcie Bogu wszystka ziemio: psalm śpiewajcie Imieniowi Jego: chodźcie a słuchajcie, a będę opowiadał wam wszystkim, którzy się Boga boicie, jako wielkie rzeczy uczynił Pan duszy mojej, alleluja.
[mszalik 1962]
() Z radością sławcie Boga wszystkie ziemie, opiewajcie chwałę Jego imienia. Pójdźcie wszyscy, co się Boga boicie, słuchajcie mnie, a opowiem wam jak wielkie rzeczy uczynił Pan dla mej duszy, alleluja!
+ + +
„«Wszyscy bojący się Boga, przyjdźcie, posłuchajcie, a opowiem». Podejdźmy, posłuchajmy, co nam opowie. «Przyjdźcie, posłuchajcie, a opowiem». «Przyjdźcie», ale którzy? «Wszyscy bojący się Boga». Jeżeli Boga się nie boicie, nie opowiem. Nie ma komu opowiadać tam, gdzie nie ma bojaźni Boga. Bojaźń Boża otwiera uszy, aby to, co będę opowiadał weszło i miało którędy wejść. A co opowie? «Jak wielkie rzeczy uczynił mojej duszy». To pragnie opowiedzieć, a co opowiada? Może jak wielka jest ziemia, dokąd rozciąga się niebo, ile jest gwiazd i jakie są koleje losu słońca i księżyca? Stworzenia te zachowują własny porządek. Ci, którzy zbytnio i z ciekawości to badają, nie poznali ich Stwórcy (Mdr 13, 9).”
św. Augustyn z Hippony (354 – 430)
Enarratio in Psalmum LXV, 21.
+ + +
Byliśmy w Betlejem. Byliśmy w szopce. Jak Pasterze, i jak trzej Mędrcy i Królowie. I jak oni wracamy teraz inną drogą – drogą Prawdy – do świata, w którym żyjemy. I chcemy mu opowiedzieć, jak nam Pan Bóg się objawił, co nam objawił i co nam uczynił. Chcemy światu dookoła nas opowiedzieć prawdziwą Ewangelię. Chcemy naszym krewnym i sąsiadom opowiedzieć o Tradycji Kościoła, o tradycyjnej Mszy Świętej i o tradycyjnej wierze katolickiej. I co? Nie za bardzo są tym wszystkim zainteresowani i nie chcą słuchać. Dlaczego nie chcą słuchać? Dlaczego nie mamy komu o tym opowiadać w naszych domach, rodzinach i parafiach? Ojciec Kościoła, komentując wersety Psalmu 65 w dzisiejszym Offertorium, wyjaśnia nam to w prosty sposób:
„Nie ma komu opowiadać tam, gdzie nie ma bojaźni Boga. Bojaźń Boża otwiera uszy…”
Genialna wskazówka. Wszystko wyjaśnia. To klucz do zrozumienia tego wielkiego napięcia i niezrozumienia między garstką, która odkryła Prawdę i Jej chce służyć, a całą resztą, która nie jest zainteresowana Prawdą i nie chce o Niej słyszeć, a tym bardziej jeszcze Jej służyć. Dusza, która boi się Boga, o czym może opowiedzieć i czym zainteresować duszę, która Boga się nie boi? Dusza wyznająca i praktykująca prawdziwą objawioną religię katolicką o czym może opowiedzieć i czym zainteresować duszę wyznającą i praktykującą fałszywą religię wymyśloną? O niebie jej opowie? A przecież, według tej drugiej duszy, wszyscy tam idą, więc czym się tu podniecać? O piekle jej opowie? A przecież, jak sądzi ta druga dusza, nie ma piekła, więc czym się tu straszyć? O Panu Bogu wielkim i wspaniałym pierwsza dusza drugiej opowie? Ale przecież ta druga jest zapatrzona w wielkość człowieka, nim zachwycona i jego wynalazkami. I tak po kolei. Nic z tego, co wielkie dla duszy bojącej się Boga [i wielkie obiektywnie], nie znajdzie zainteresowania i uznania u duszy, która się Boga nie boi. Święty Augustyn ma tutaj, raz jeszcze, świętą rację. Rzeczywiście… „Nie ma komu opowiadać tam, gdzie nie ma bojaźni Boga. Bojaźń Boża otwiera uszy…”
Jaka jest fundamentalna właściwość fałszywej religii odwrotnej i jej wyznawców? Wiemy dobrze, bo sami byliśmy nimi. Ona i jej wyznawcy nie boją się Boga. Bo jedną z pierwszych rzeczy, których się uczyli na religii czy w seminarium było, że Boga nie trzeba i nie należy się bać. Bo Bóg się nie gniewa. I Bóg jakoś sobie poradzi ze wszystkim i z każdym, więc nie ma się co czymkolwiek z Bożych a jednocześnie naszych spraw jakoś bardzo ekscytować. Wyznawcy religii wymyślonej mają inne tematy i inne zabawki. Dopóki się wyznawcom wymyślonej religii fałszywej nie zaszczepi choć odrobiny bojaźni prawdziwego Boga i bojaźni samej Prawdy, o niczym Bożym i prawdziwym nie da się z nimi w istocie porozmawiać. Oni się jakoś alergicznie od Prawdy odwracają, wierzą w bajki, i bajek a nie Prawdy chętnie słuchają (2 Tym 4, 4)…
Więcej dziś na Mszach Świętych w naszych oratoriach i kaplicach.
A jutro na naszej stronie….
Zapraszamy serdecznie i tam i tu.
Błogosławionej niedzieli!
Z Panem Bogiem!
x. Włodzimierz Małota CM