1.
Kazanie na Święto Chrystusa Króla, 27.10.2024
Lekcja: Kol 1, 12-20
Ewangelia: J 18, 33-37
Oratorium Rzymskokatolickie Św. Rodziny, Bydgoszcz
Msza Św. w rycie rzymskim
X. Dariusz Kowalczyk SDB
2.
Kazanie na Święto Chrystusa Króla, 27.10.2024
Lekcja: Kol 1, 12-20
Ewangelia: J 18, 33-37
Święto dzisiejsze jest uczczeniem Pana naszego Jezusa Chrystusa Króla i Jego królewskiego majestatu. Święto dzisiejsze jest w całkowitej opozycji do krzewionych nauk heretyckich o równości wszystkich religii.
Oratorium Rzymskokatolickie św. Józefa, Wrocław
Msza Święta w rycie rzymskim
X. Jacek Bałemba SDB
3.
27 października 2024.
Uroczystość naszego Pana Jezusa Chrystusa Króla.
XXIII Niedziela po Zesłaniu Ducha Świętego.
+ + +
[Offertorium]
(Ps 2, 8.) Póstula a me, et dabo tibi gentes hereditátem tuam, et possessiónem tuam términos terræ.
(1931) Żądaj ode mnie i dam ci narody, dziedzictwo twoje, a osiadłość twą kraje ziemi.
(1962) Żądaj ode mnie, a dam ci narody w dziedzictwo i krańce ziemi w Twoje posiadanie.
+ + +
„2, 7. «Zażądaj ode mnie, a dam ci narody na dziedzictwo twoje». Te słowa mają już znaczenie doczesne. Odnoszą się do przyjętego człowieczeństwa, dzięki któremu siebie złożył w ofierze zamiast wszystkich ofiar wstawiając się jednocześnie za nami (Rz 8, 34). Powiedzenie: «zażądaj ode mnie», odnosi się do owego całego doczesnego porządku, jaki został ustanowiony dla rodzaju ludzkiego, a mianowicie, żeby narody zjednoczyły się w chrześcijaństwie i w ten sposób zostały odkupione od śmierci i stały się dziedzictwem Boga. «Dam ci narody na dziedzictwo twoje» – posiądziesz je dla ich zbawienia, one natomiast przyniosą ci owoce duchowe. «I krańce ziemi w posiadanie twoje». To samo zostało powtórzone. Zamiast «narody» umieszczono wyrażenie: «krańce ziemi», ale jest to wyrażenie bardziej zrozumiałe i podkreśla to, że chodzi tu o wszystkie narody. Natomiast słowo «w posiadanie» jest równoznaczne z poprzednim «w dziedzictwo twoje».”
św. Augustyn z Hippony (356 – 430)
Enarratio in Psalmum II, 7.
+ + +
To były rzeczy oczywiste dla św. Augustyna, gdy w 392 roku pisał ten komentarz do natchnionych słów Psalmu 2. To były rzeczy oczywiste dla papieża Piusa XI, gdy w 1925 roku wydawał encyklikę Quas primas i ustanawiał ostatnią niedzielę października Świętem Chrystusa Króla. To były zawsze rzeczy oczywiste dla wszystkich pokoleń dusz katolickich przez wszystkie wieki. Ta oczywistość wynikała z Objawienia Bożego, choćby z tego prostego wersetu Psalmu w dzisiejszym Offertorium, i z jednoznacznego komentarza do niego Ojca Kościoła.
Cóż to są za oczywistości katolickie? Podążajmy za Biskupem Hippony. Panowanie Pana Jezusa Chrystusa nad narodami ma się dokonać już w doczesności, zanim On powtórnie przyjdzie w chwale. Wtedy – owszem – zegnie się każde kolano, ale nie będzie to już wtedy niczyją zasługą. A ma się zgiąć świadomie i dobrowolnie teraz, przed Jego chwalebnym i potężnym przyjściem, żeby było aktem wiary i uniżenia zasługującym na zbawienie (Flp 2, 10). Ma to być akt nie tylko jakiejś garstki czy małej gromadki, ale akt całych narodów, przyjmujących chrześcijaństwo, czyli – żeby nie było wątpliwości – prawdziwą wiarę katolicką, i kierujących się nią w swym życiu społecznym. W końcu, to panowanie Chrystusa ma objąć wszystkie narody na tej błogosławionej planecie, na którą Chrystus raczył przyjść, i to poddanie się panowaniu Chrystusa jest dla wszystkich narodów i każdego z osobna jedynym ratunkiem i zbawieniem.
To, co oczywiste dla duszy katolickiej, dla dusz w nowej religii już takie nie jest. Tam – jak cała reszta – jest to rozmyte, zaciemnione, zamącone, rozwodnione i sfałszowane. Tam ‘wszystkie religie prowadzą do boga’, a Chrystus jest co najwyżej jednym z kilku/wielu opcji ratunku dla ludzkości. Gdy się nowa religia siłą podstępu instalowała w duszach i obiektach wcześniej katolickich, zamąciła i sfałszowała także dzisiejszą Uroczystość Chrystusa Króla.
I tak, zmieniono datę z niedzieli przed Wszystkimi Świętymi, która podkreślała owo królowanie Chrystusa teraz w doczesności, na ostatnią niedzielę roku liturgicznego, wskazującą na jakiś przyszły ‘czas’ po końcu czasów. Nadto, zmieniono nazwę na Króla ‘Wszechświata’, czyli w sumie nie wiadomo kogo i czego, i dlaczego, bo przecież cała reszta wszechświata – czyli wszelkie ciała i obiekty w kosmosie, a także wszelkie inne stworzenia oraz cała natura – jest swojemu Stworzycielowi posłuszna, i tylko człowiek się ośmiela buntować, indywidualnie i zbiorowo, całymi narodami. [Doprecyzujmy, że idąc w swym buncie za zbuntowaną częścią duchów.]
Za zmianą nazwy, daty i słownictwa, w nowej religii – jak już wiemy z wielu innych przykładów – zmianie nastąpiła cała treść i zawartość religii. Tym sposobem z religii katolickiej, która się trudziła, by przyprowadzić do Chrystusa Króla i rzucić na kolana przed Nim wszystkie narody świata, zrobiono jakąś inną odwrotną religię, która nawet sama już przed Nim kolan nie zgina, a przyprowadzanie innych do Chrystusa uważa za 'grzech’.
A kto pysznie i buńczucznie nie chce zgiąć kolan przed Chrystusem Królem w doczesności, jakże może liczyć na to, że będzie z Nim w [Jego szczęśliwej] wieczności?
Może nurtować pytanie, jakże się by to miało dokonać, to poddanie się wszystkich narodów, a zwłaszcza tych jeszcze w Niego niewierzących, pod królowanie Pana Jezusa Chrystusa? No nijak się nie dokona, jeśli wpierw te narody, które już są ochrzczone i twierdzą, że w Niego wierzą, nie uwierzą także w Jego doczesne królowanie i temu Jego królowaniu same pierwsze się publicznie i ostatecznie nie poddadzą.
Więcej na Mszach Świętych w naszych oratoriach i kaplicach.
Zapraszamy serdecznie!
Z Panem Bogiem!
Króluj nam Chryste!
x. Włodzimierz Małota CM