1.
Lekcja: Ef 5, 1-9
Ewangelia: Łk 11, 14-28
Oratorium Rzymskokatolickie Św. Rodziny, Bydgoszcz
Msza Św. w rycie rzymskim
X. Dariusz Kowalczyk SDB
2.
Lekcja: Ef 5, 1-9
Ewangelia: Łk 11, 14-28
Sanctórum vita céteris norma vivéndi est.
Życie świętych jest wzorcem życia dla innych.
Św. Ambroży
Oratorium Rzymskokatolickie św. Józefa, Wrocław
Msza Święta w rycie rzymskim
X. Jacek Bałemba SDB
3.
3 marca 2024.
Trzecia Niedziela Wielkiego Postu.
+ + +
[Introit]
(Ps 24: 15-16) Oculi mei semper ad Dóminum, quia ipse evéllet de láqueo pedes meos: réspice in me, et miserére mei, quóniam únicus et pauper sum ego.
(Ps 24: 1-2) Ad te, Dómine, levávi ánimam meam: Deus meus, in te confído, non erubéscam.
[mszalik 1931]
( ) Oczy moje zawsze ku Panu, albowiem on wyrwie z sidła nogi moje: wejrzyj na mnie, a zmiłuj się nade mną, bom ja jest jedyny i ubogi.
( ) Do Ciebie, Panie, podniosłem duszę moją: Boże mój, w Tobie ufam, niech się nie zawstydzę.
[mszalik 1962]
( ) Oczy moje zawsze ku Panu, gdyż On sam oswobodzi z sideł moje nogi. Wejrzyj na mnie i zmiłuj się nade mną, bo samotny jestem i biedny.
( ) Ku Tobie wznoszę duszę moją, Panie, Boże mój, Tobie ja ufam, niech nie doznam wstydu.
+ + +
24, 15. «Oczy moje zawsze ku Panu; bo On wyrwie z sidła nogi moje». Nie będę się też bał niebezpieczeństw doczesnych, skoro nie patrzę w ziemię, ponieważ ten, na którego patrzę, wyrwie z sidła nogi moje.
24, 16. «Wejrzyj na mnie, i zmiłuj się nade mną, ponieważ jestem sam jeden i ubogi». Ponieważ jeden lud, jedynego Kościoła Twojego zachowuje pokorę, którego żadne odstępstwa ani herezje nie spotykają.”
św. Augustyn z Hippony (354 – 430)
Enarratio in Psalmum XXIV, 15-16.
No i jest nakombinowane w tym Introicie też, w mszalikach z warsztatu i drukarni nowej fałszywej religii odwrotnej. Zdziwilibyśmy się, gdyby nie było, biorąc pod uwagę, jakie arcy-katolickie słowo i pojęcie pojawia się w tym Introicie, w oryginalny tekście Missale Romanum i uczciwym przekładzie mszalika z 1931. Tym słowem i pojęciem, które wymyślaczy nowej religii tak uwierało, że trzeba było go podmienić, jest… «únicus», słusznie przetłumaczone w mszaliku katolickim jako «jedyny», i przez prof. Sulowskiego w Objaśnieniach św. Augustyna jako «sam jeden». A masońska ekipa, której dowodził kard. Bea, oraz tyniecko-wadowiccy wykonawcy lokalni, wymyślili sobie „samotny”, tak jakby tutaj chodziło o psychologię.
W religii nie chodzi o psychologię, nie o to, by człowiek źle się czujący, poczuł się dobrze. W religii, dodajmy prawdziwej i poważnej, chodzi o zbawienie człowieka, i na tej drodze czucie się źle – konkretnie, np. w winie po grzechu – ma zbawienne skutki. W religii fałszywej, co człowiek czuje i czego nie czuje staje się centrum zainteresowania. I dlatego mamy w przerobionym Introicie poczucie bliżej nieokreślonej samotności. I mamy bardzo istotne katolickie pojęcie podmienione przez sentymentalną podróbkę.
Introit, po katolicku wydrukowany i rozumiany, mówi o stanie rzeczy, a nie o stanie umysłu. Kto to jest ten «únicus»? Kto wpierw jest Tym Jedynym? Chrystus! Jedyny Syn Boży! Jedyny Zbawiciel człowieka! Jedyny Pan wszystkiego! Jedyna religia przez Niego objawiona! Jedyny Kościół przez Niego założony! Jedyny Kościół Jemu wierny! I widzimy, dlaczego to tym oszustom nie pasowało. Bo oni tej jedyności, w każdym przytoczonym sensie, po prostu nie cierpią. Głoszą inną doktrynę, gdzie Chrystus nie jest Jedyny, gdzie Kościół Katolicki nie jest jedyny. A są i też tacy pożyteczni idioci, którzy głoszą – sami ją odprawiając – że Msza Święta tradycyjna nie jest jedyną, bo jest jeszcze ta nowsza, wcale nie gorsza.
I jest jeszcze jeden sens tego bycia jednym jedynym. To już sens odnoszący się do dusz katolickich. Bo niejedna z nich jest sama jedna. W swoim domu. W swojej rodzinie. Może nawet sama jedna na osiedlu albo w całej wsi, czy parafii. To jest ta jedyność, która nieraz może być bardzo ciężka do udźwignięcia. I dlatego właśnie jest ona w tej Mszy Świętej w Wielkim Poście. Bo niejeden z naszych grzechów to upadek wynikający z tego, że nas to bycie jedynym uczciwym, czystym czy świętym, w szkole czy w zakładzie pracy tak uwierało, żeśmy dołączyli w takiej czy innej sytuacji do całej zepsutej reszty. I żebyśmy się z tej zgniłej reszty wymiksowali, i nie bali być jedynymi, którzy po katolicku wierzą i żyją, po to mamy ten Wielki Post, i tę niedzielną w nim Mszę Świętą, i ten arcykatolicki w niej Introit.
Nie bójmy się, gdy tak się spawy mają, być jedynymi. Albo jednymi z niewielu.
Więcej na Mszach Świętych w Apostolacie św. Augustyna z Hippony, w łonie Katolickiego Ruchu Oporu, a w tą niedzielę też na rolniczej barykadzie w Durdach. Zapraszamy serdecznie!
Błogosławionej niedzieli!
Z Panem Bogiem!
Włodzimierz Małota CM