1.
Kazanie na Objawienie Pańskie 6.01.2024
Lekcja: Iz 60, 1-6
Ewangelia: Mt 2, 1-12
Oratorium Rzymskokatolickie Św. Rodziny, Bydgoszcz
Msza Św. w rycie rzymskim
X. Dariusz Kowalczyk SDB
Kazanie na Uroczystość Świętej Rodziny 7.01.2024
Lekcja: Kol 3, 12-17
Ewangelia: Łk 2, 42-52
Oratorium Rzymskokatolickie Św. Rodziny, Bydgoszcz
Msza Św. w rycie rzymskim
X. Dariusz Kowalczyk SDB
2.
Kazanie na Objawienie Pańskie, Trzech Króli, 6.01.2024
Lekcja: Iz 60, 1-6
Ewangelia: Mt 2, 1-12
Jeden jest Zbawiciel i jedna jest prawdziwa wiara!
Oratorium Rzymskokatolickie św. Józefa, Wrocław
Msza Święta w rycie rzymskim
X. Jacek Bałemba SDB
Kazanie na Uroczystość Świętej Rodziny, 7.01.2024
Lekcja: Kol 3, 12-17
Ewangelia: Łk 2, 42-52
Oratorium Rzymskokatolickie św. Józefa, Wrocław
Msza Święta w rycie rzymskim
X. Jacek Bałemba SDB
3.
7 stycznia 2024
Niedziela Świętej Rodziny.
Drugi Dzień Oktawy Objawienia Pańskiego.
+ + +
[Graduał] (Ps 93, 5)
Beáti, qui hábitant in domo tua, Dómine: in sǽcula sæculórum laudábunt te.
[mszalik 1962]
Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim Panie, gdyż na wieki wieków mogą Cię chwalić.
[mszalik 1949]
Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim, Panie; ci ustawicznie mogą Cię chwalić.
[mszalik 1931]
Błogosławieni, którzy mieszkają w domu Twoim, Panie,na wieki wieków chwalić się będą.
+ + +
„83, 8. Tu jednak jest gniazdo i tu pielgrzymowanie, tu wzdychanie, tu młócenie, tu ucisk, ponieważ tu tłocznia. A czym jest to, czego pragnie? Za czym tęskni? Dokąd idzie? Dokąd zmierza nasze pragnienie? Dokąd nas porywa? Będąc tu, myśli o tamtym, przebywając pośród doświadczeń, w ucisku, w tłoczni, wzdychając ku górnym obietnicom, niejako obmyślając co tam będzie robił, przemyśliwa o przyszłych radościach. «Błogosławieni», rzecze, «którzy mieszkają w twoim domu». Czemu błogosławieni? Co będą posiadali? Co będą robili?
Wszyscy na ziemi zwani błogosławionymi, posiadają coś i coś czynią. Szczęśliwy ów człowiek: takie posiada włości, tak wielką ma rodzinę, tyle złota i srebra. Posiadając to nazwany jest szczęśliwym. Szczęśliwy: doszedł do takich godności, został prokonsulem, zdobył prefekturę. Sprawując to nazwany jest szczęśliwym. Zatem albo posiadanie albo czyny.
A dlaczego tam błogosławieni? Co będą robili? Wyżej powiedziałem, co będą posiadać: «Błogosławieni, którzy mieszkają w Twoim domu». Jeżeli masz swój dom, jesteś ubogi, a jeśli będziesz miał dom Boga, będziesz bogaty. W swoim domu lękasz się zabójców, ścianami domu Bożego jest sam Bóg. Zatem «błogosławieni, którzy mieszkają w domu twoim». Zamieszkują niebieskie Jeruzalem bez kłopotu, bez ucisku, bez niezgody i naruszania granic. Wszyscy ją posiadają, a każdy posiada całość. Ogromne to bogactwa. Brat nie uciska brata. Nie ma żadnego niedostatku.
Cóż zatem będziemy tam robili? Wszak matką wszelkiego działania ludzkiego jest potrzeba. Bracia, już to krótko wyraziłem. Przebiegnijcie myślą wszystkie czynności, a przekonanie się, że rodzi je jedynie potrzeba. Same godne wspomnienia sztuki, wydające się potomności czymś wielkim, ułatwienie płynące z języka i pomoc, jaką daje medycyna, na tym świecie to najdoskonalsze czynności. Usuń toczących spory, a komu nieść będzie pomoc adwokat? Usuń rany i choroby, a co będzie leczył lekarz? Te wszystkie czynności nasze, których wymaga codzienne życie i dlatego się je wykonuje, rodzą się z potrzeby. Orać, siać, sadzić, pływać po morzu: co rodzi te wszystkie zajęcia, jeśli nie potrzeba? Usuń głód, pragnienie, nagość, i po co to wszystko się przyda? Nawet i nakazane nam dobre uczynki […], nie wywołuje ich nic innego jak wyłącznie potrzeba, potrzeba ułomnością cielesną spowodowana. «Dziel chleb swój z głodnym» (Iz 58, 7), z kim będziesz dzielił tam, gdzie nikt nie łaknie? […] Kogo przyjmiesz w gościnę, gdzie wszyscy żyją w ojczyźnie? Kogo chorego nawiedzisz, gdzie cieszą się wiecznym zdrowiem? Kogo skłóconego przyprowadzisz do zgody, gdzie jest wieczny pokój? Kogo umarłego pochowasz tam, gdzie się nieustannie żyje? A zatem z tych czynności uczciwych i właściwych wszystkim ludziom niczego nie będziesz wykonywał. Zatem co?
[…] «Na wieki wieków wychwalać cię będą». To będzie całe nasze zajęcie, bezustanne Alleluja. Czy wam, bracia, nie wydaje się nudne to, co tam będzie miało miejsce, bo jeśli tu długo tak mówicie, nie wytrzymujecie; od takiej radości odciąga was konieczność. […] Kiedy śmierć zostanie pokonana w zwycięstwie, skoro to co śmiertelne przywdzieje nieśmiertelność, a zniszczalne niezniszczalność (1 Kor 15, 53-54), nikt nie powie: za długo stoję! Nikt nie wyrazi się: zbyt długo pościłem, zbyt dużo czuwałem. Tam bowiem wielka stałość i sama nawet nieśmiertelność naszego ciała zawieszona będzie w kontemplowaniu Boga. A skoro to słowo, jakie do was wygłaszamy, podtrzymuje słabość naszego ciała w pozycji stojącej, to co sprawi w nas owa radość? Jakże nas odmieni? Wszak będziemy podobni do Niego, ponieważ będziemy Go widzieli takim, jakim jest (1 J 3, 2). A podobni do Niego, kiedy osłabniemy?
Zatem, bracia, bądźmy spokojni: nie przesyci nas wychwalanie Boga, miłość Boga. Jeżeli ustaniesz w miłości, przestaniesz wychwalać. A jeżeli miłość będzie wieczna, ponieważ będzie to nienasycone piękno, nie obawiaj się, że nie będziesz mógł nieustannie wychwalać tego, kogo będziesz mógł zawsze miłować. Zatem: «Błogosławieni, którzy mieszkają w domu twoim; na wieki wychwalać cię będą». Wzdychajmy do takiego życia.”
św. Augustyn z Hippony (354 – 430)
Enarratio in Psalmum LXXXIII, 8.
Dłużyło się trochę przy klawiaturze, przepisując mozolnie ten fragment Objaśnień. Ale warto było! I warto powolutku, z uwagą, teraz go sobie czytać, bo mamy w nim najwyższej klasy wykład katolickiej filozofii życia.
W Niedzielę Świętej Rodziny, gdy – siłą naszej natury – myśli nasze biegną ku naszym rodzinom, a skoro ku rodzinom to i ku naszym domom i innym doczesnym czterem kątom, i gdy robi się w związku z tym w duszy romantycznie i melancholijnie, mamy we Mszy Świętej słowa natchnione Psalmu 83 o naszym prawdziwym, ostatecznym i wiecznym domu. I zostało nam też w mistrzowski sposób wytłumaczone, co my tam będziemy robić.
Pasuje nam taki dom i takie zajęcie? A jakże! Bardzo nam się taki dom i takie życie wieczne już teraz podoba! No to bardzo się starajmy w tym domu zamieszkać i takie życie wieczne zdobyć.
Podnieś rączkę, Boże Dziecię, błogosław nasze rodziny i nasze domy!
A kiedyś przyjmij nas łaskawie do Twojego, w niebie!
Włodzimierz Małota CM